Spór o postrzeganie pozazmysłowe

Od setek lat we wszystkich kulturach pojawia się pytanie o to, czy człowiek jest zdolny do postrzegania pozazmysłowego. O tego rodzaju spostrzeganiu możemy mówić wtedy, gdy u podłoża naszej percepcji nie leży wymierna, fizyczna lub chemiczna stymulacja narządów zmysłów. W związku z tym, wśród pozazmysłowych sposobów spostrzegania, znajdują się:

  • jasnowidzenie (spostrzeganie bez udziału jakichkolwiek znanych narządów zmysłów),
  • telepatia (przekazywanie myśli na odległość, bez udziału narządów zmysłów oraz środowiska fizycznego),
  • wizjonerstwo (przepowiadanie tego, co wydarzy się w przyszłości),
  • kontakty z osobami zmarłymi, a także
  • doznania poza swoim własnym organizmem (opuszczenie ciała i przyglądanie mu się z boku w czasie śmierci klinicznej).

Wszystkie powyższe doznania stanowią przedmiot badań parapsychologii.

Postrzeganie pozazmysłowe badane jest od lat trzydziestych. Choć wyniki wielu, przeprowadzonych w tym czasie eksperymentów zdały się potwierdzać, iż jest ono możliwe, współczesna psychologia wciąż bardzo ostrożnie podchodzi do tego tematu. Ostrożność tą, która nie oznacza oczywiście odrzucenia tych teorii, uzasadnia poprzez odwołanie do czterech, znajdujących się poniżej stwierdzeń:

  1. Znaczną większość zjawisk stanowiących dowód na istnienie pozazmysłowego spostrzegania, udało się wyjaśnić fizycznie.
  2. W ani jednym ze zbadanych wydarzeń, nie można było w sposób jednoznaczny wykluczyć działania przypadku.
  3. Liczba zdarzeń pozazmysłowych zmniejszała się wraz z doskonaleniem się naukowych metod badawczych.
  4. Zbadane przypadki spostrzegania pozazmysłowego, nie dały się przyporządkować żadnej hipotezie. Nie pozwoliły też na rozwinięcie teorii, która w satysfakcjonującym stopniu objaśniłaby dane zjawisko.

Krytykom spostrzegania pozazmysłowego nie udało się wciąż jednak jednoznacznie udowodnić, iż takie spostrzeganie nie istnieje. Nadal w związku z tym, badania nad nim wydają się niezwykle wartościowe, a wielu naukowców ma wręcznadzieję, iż udowodnienie postrzegania pozazmysłoweego, pozwoliłoby udoskonalić wiele ludzkich sprawności, a kto wie… być może nawet przejść na inny, nieznany nam dziś, stopień świadomości?